sobota, 12 lipca 2014

Trochę o kendo

A więc ludki moje kochane~... Jakiś czas temu wstawiłam na bloga ankietę z zapytaniem czy chcecie bym wstawiła swoje zdjęcie w zbroi do kendo. Większość z was zagłosowała by to zrobić więc robię~!
Zdjęcia były robione na szybko w mieszkaniu mojej babci XD
Sory za słabą jakość :P
Fajnie wyglądam~?
Oczywiście nie widać mi twarzy i za pierwszym razem gdy to włożyłam to czułam się jak w klatce, swędział mnie nos (nie ma jak się podrapać ;_;) i włosy opadały mi na oczy. Do tego było mi niewygodnie i wszystko krępowało mi ruchy.
Po trzecim założeniu zbroi czułam się jak w drugiej skórze i nic mi nie przeszkadzało :)
Teraz uwielbiam ją zakładać~!
Może trochę wam opowiedzieć co~? A więc, cała zbroja nazywa się "bogu". Maska to "men", rękawice to "kote", napierśnik to "do". W te właśnie miejsca celujemy i gdy trafimy to krzyczymy nazwę by sędzia zaliczył punkt (trafię men to krzyczę meeeeeen!). Jest jeszcze jedno miejsce w które uderzamy, mianowicie "tsuki" (my raczej wymawiamy "tski" lub "cki"), jest to cios w krtań, jak widać mamy tam osłonę.
Kiedyś dostałam od mojego sensei'a w tsuki i to nie jest przyjemne uczucie, uwierzcie mi.
Kendo to bardzo przyjemny i bezpieczny sport, chociaż jeśli nie trafi się w zbroję to ma się siniaki i głowa boli ode men'ów, ale po pierwszym razie nie zwraca się na to uwagi :)
Najbardziej mogą ucierpieć stopy, walczymy na boso więc grozi nam zdarcie skóry ;)
Wracając do tematu, ten szlafrok który mam na sobie to tradycyjny stój do kendo (są też białe wersje), góra to keikogi a dół, te długie spodnie to hakama.
Jest w tym cholernie gorąco ale da się przyzwyczaić. To co trzymam w ręku (nie chodzi o telefon) to mój miecz~! Są to shinai'e, składają się z czterech bambusowych listew złożonych ze sobą. Na szczęście nie da się nim złamać żadnej kości :)
To chyba tyle~! Jeśli macie jakieś pytania to śmiało mówcie prosto z mostu~! Odpowiem na wszystko, a raczej się postaram~!

5 komentarzy:

  1. mam takie jedno pytanie =) ile ćwiczysz już kendo? I jak długo zakładasz strój?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trenuje już jakieś 6 miesięcy :)
      Jeśli chodzi o zakładanie hakamy i keikogi to idzie całkiem szybko, na początku nie umiałam tego wiązać ale teraz jest dobrze :)
      A jeśli chodzi o zbroje to to zajmuje trochę więcej czasu jednak trzeba nabrać wprawy. Sądzę ze w 5minut się wyrabiam. Najtrudniejsze jest wiazanie men'a bo jak źle to zrobisz to się rozwiąże.

      Usuń
    2. o matko to naprawdę masz co ubierać i chyba wiązać xD podziewam cie za to =) mam nadzieję że będą jakieś zawody i weźmiesz nich udział =) trzymam kciuki =)

      Usuń
  2. Na zawody będę już niedługo jechać do tego mój sensei powiedział że jak nadal będę tak trenować to za 5 lat pojadę na mistrzostwa świata w Japonii :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymam mocno kciuki za ciebie =) POWODZENIA!!

      Usuń